załamana nie wejdziesz bez widzenia do kantyn pewnie. I wszystko zależy od dobrej woli sw. U mnie pierwsza kartę podali - taka kupiona w sklepie na wolności. Z tym ze w pierwszym zk nie robili problemów z tym żeby coś podać: znaczki, papier, długopisy itp. w innym juz tak nie było.
↧