Myslalam ze moze wczesniej tesknie bardzo za nim tyle juz go nie slyszalam mialam nadzieje ze moze cos sie ruszy szybciej jak papiery do sadu trawily. Tyle spraw mnie dreczy mam tyle pytan do niego a nie chce pisac w listach na pewne tematy. Jak wy dziewczyny dalyscie rade za nim moglyscie porozmawiac normalnie. Ja prawie codziennie placze ale on nie wie o tym nie chce go dolowac bardziej pisze w listach ze daje rade.
↧