Mam pytanie, prośbę nie wiem jak to sformułować. Mimo, że widzę, iż od dawna nikt tu nie wchodzi może ktoś mi pomoże.
Wczoraj mój narzeczony został zatrzymany, na komendzie dowiedziałam się, że jedzie na smutną (ale ja nie wiem czy mogę im wierzyć)
Nie mam z nim żadnego kontaktu. Nie dzwoni do mnie, a czytam, że dostęp do telefonu jest codziennie. Wcześniej jak tam był, mógł dzwonić tylko dwa razy w tygodniu. Czy mogę gdzieś zadzwonić i upewnić się, że on tam jest? I jak jest z tymi widzeniami. Czytam na stronie u nich to niby w czwartki z tego co wnioskuję, bo jest na literę P. Ale kolega mi powiedział, że widzenie będzie miał we wtorek. Kiedy w takim bądź razie mam jechać, i czy jego prośba już będzie ważna o wpisanie mnie na listę, żebym nie jechała na marne, bo już raz tak było. I czy może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tymi zamówieniami na paczkę? Kiedyś po prostu zawoziłam do okienka i było ok, ale teraz widzę, że trochę sie to pozmieniało. Proszę o jakiekolwiek wieści bo wariuję :(
Wczoraj mój narzeczony został zatrzymany, na komendzie dowiedziałam się, że jedzie na smutną (ale ja nie wiem czy mogę im wierzyć)
Nie mam z nim żadnego kontaktu. Nie dzwoni do mnie, a czytam, że dostęp do telefonu jest codziennie. Wcześniej jak tam był, mógł dzwonić tylko dwa razy w tygodniu. Czy mogę gdzieś zadzwonić i upewnić się, że on tam jest? I jak jest z tymi widzeniami. Czytam na stronie u nich to niby w czwartki z tego co wnioskuję, bo jest na literę P. Ale kolega mi powiedział, że widzenie będzie miał we wtorek. Kiedy w takim bądź razie mam jechać, i czy jego prośba już będzie ważna o wpisanie mnie na listę, żebym nie jechała na marne, bo już raz tak było. I czy może mi ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tymi zamówieniami na paczkę? Kiedyś po prostu zawoziłam do okienka i było ok, ale teraz widzę, że trochę sie to pozmieniało. Proszę o jakiekolwiek wieści bo wariuję :(