BlackSweety radziłabym Ci tak jak radzi Renia - jest to chyba najlepsza opcja, żeby mógł po odbyciu kary wrócić na uczelnię, a nie zostać wykreślonym z listy studentów. Jeśli oczywiście wyrok nie jest długi, czyli np. nie przekracza roku. Bo nie sądzę, żeby go tak puszczali na każde zajęcia, tym bardziej jak studiuje stacjonarnie. Ciężko też byłoby mu załatwić w tym wypadku indywidualny tok nauczania, bo prowadzący mają swoje wymagania co do uczestnictwa w ich zajęciach, a zk i tak nie będzie się zbytnio przejmować kiedy będzie miał zajęcia. Porozmawiaj może z personelem z zk, może coś Ci podpowiedzą, co w tej sytuacji może zrobić. Możesz też poradzić się jakiegoś prawnika, dla którego tego typu sytuacja na pewno nie będzie nowością.
↧