Witam nie wiem czy w dobrym dziale zamieszczam swój post ale spróbuję.Jestem nowym nabytkiem tego forum . A wiec po krótce przedstawię swoją sytuację. Dnia 24 listopada wpadła do mnie pierwszy raz w życiu policja , co się okazało po mojego Konkubenta (nie cierpię tego określenia „narzeczonego „)Policjanci którzy wpadli nawet nie wiedzieli za co i dla czego bo była to szkółka i mieli tylko nr sprawy. Powiedzieli ze na komendzie się wszystkiego dowie by wziął tylko fajki telefon i dowód. A mi powiedzieli ze albo mój S wróci do domku albo poinformuje mnie policja co dalej. I faktycznie po 40 minutach zadzwonił policjant i powiedział że już nie wróci. Na moje pytanie co dalej gdzie go zabierają i za co powiedział ze Koszalin i więcej nie mogę udzielić info i że Mój S musi się ze mną kontaktować . Nocka z głowy rano wstałam czekałam na jego telefon zadzwoniłam do kuratorki do sadu w Krośnie ale zbyt wiele się nie dowiedziałam. I kolejny dzień nerwów . W czwartek rano zadzwoniłam do ZK w Koszalinie i powiedziano mi ze tam go nie ma bym dzwoniła do AŚ i faktycznie po telefonie tam powiedziano mi że owszem jest ale wszelkich info udzielą osobiście jak przyjadę. To ja w auto i dawaj na Koszalin Okazało się że dostał rok czasu za nie Płacone alimenty . Byliśmy świadomi tego że może się tak stać bo przed tym jak mnie jeszcze nie znał uchylał się od płacenia alimentów i nie odbierał żadnej korespondencji nie wstawiał się na wezwania kuratorki . Od 6 miesięcy były jakieś małe wpłaty żeby tylko były że się nie uchyla . W ostatnim tygodniu załatwiliśmy Komornika z którym poszliśmy na ugodę i obiecywał że będzie wysyłał określoną kwotę co miesiąc i myśleliśmy że jest ok . A tu taka sytuacja . Okazuje się że na chwilę obecną jest w AŚ KOSZALIN ale na dniach ma zostać konwojowany na podkarpacie bo tam jest jego miejsce meldunku i sąd w Krośnie go skazał. W niedziele mam widzenie z nim i po rozmowie z pewnymi ludźmi dowiedziałam się że w taki przypadku może się starać o SDE tylko nie wiem na ile jest to możliwe w naszym województwie . poza tym nie chciała bym by go zabierano stąd i nie wiem jaka jest szansa na pozostawienie go w jakiś ZK na terenie mojego województwa . Dodam że jutrzejszy dzień to będzie dla mnie totalna masakra strach nerwy itp. Itd. Pomimo że chyba najgorsze było zobaczyć mojego Pana jak go wyprowadzają w kajdankach bez informacji za co .Nie wiem jak mu zrobić jakie kol wiek zakupy. Ciuchów żadnych nie ma nawet nie wiem czy mogę je wziąć i mu zawieść wiec jak dla mnie ta sytuacja to Czarna Magia mam nadzieję że tutaj ktoś mi naświetli delikatnie sprawę co robić i jak. Z Góry przepraszam jeśli w złym dziale jest post
↧